Dorota Stroińska Członkini zwyczajna Pokaż dane kontaktowe
Języki źródłowe
niemiecki, polski,Języki docelowe
polski, niemieckiSpecjalizacje
esej, literatura dziecięca i młodzieżowa, literatura piękna, poezja, prozaBiogram
Dorota Stroińska (ur. 1965) – tłumaczka literatury języka niemieckiego, literaturoznawczyni, autorka publikacji eseistycznych na temat literatury oraz teorii i praktyki przekładu literackiego.
Jej dorobek translatorski obejmuje m.in. dzieła filozoficzne Karla Jaspersa i Rüdigera Safranskiego, utwory prozatorskie Lutza Seilera, Christiana Krachta, Sibylle Lewitscharoff, Ilse Aichinger oraz wiersze Anji Kampmann, Nadji Küchenmeister, Moniki Rinck, Nory Gomringer, Birgit Kreipe, Orsolyi Kalász. Przekładała także na język niemiecki m.in. książki dla dzieci Aleksandry i Daniela Mizielińskich, Gosi Herby i Mikołaja Pasińskiego oraz prozę Wojciecha Kuczoka (wraz z Gabriele Leupold). Jest współredaktorką (wraz z Piotrem Kieżunem) antologii Piąta strona świata. Nowa literatura niemiecka wydanej nakładem Kultury Liberalnej i Literarisches Colloquium Berlin (2017). Wyróżniona stypendium Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki za projekt badawczy w Archiwum Karla Dedeciusa (2010-2012). Uhonorowana główną nagrodą Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich w kategorii nauk humanistycznych za przekład z języka niemieckiego dzieła Karla Jaspersa Nietzsche (1998). Nominowana do Literackiej Nagrody Europy środkowej ANGELUS za przekład powieści Lutza Seilera Kruso (2018). Wielokrotna stypendystka fundacji Robert Bosch Stiftung, Senatu Berlina, funduszu Deutscher Übersetzerfonds, fundacji Kunststiftung NRW oraz Jan Michalski Foundation. Jest pomysłodawczynią i organizatorką wielu spotkań literackich na temat literatury polskiej, programów kulturalnych i edukacyjnych. Współzałożycielka i kuratorka pierwszego w Niemczech międzynarodowego festiwalu literackiego poświęconego sztuce przekładu oraz tłumaczkom i tłumaczom literaury translationale berlin (https://www.translationale-berlin.net). Wykłada na uniwersytetach w Berlinie i Poczdamie, organizuje i prowadzi polsko-niemieckie warsztaty przekładowe ViceVersa (od 2008 roku), koordynuje założony przez nią w 2006 roku dwujęzyczny cykl spotkań warsztatowych – sztamtysz tłumaczek i tłumaczy literatury w Berlinie, jest pomysłodawczynią polsko-niemieckiego programu dla początkujących tłumaczy KRANICHE/ŻURAWIE, który zorganizowała i prowadziła w Berlinie, Lipsku i Gdańsku w 2019 roku (przy wsparciu Goethe-Institut, Literarisches Colloquium Berlin, Deutscher Übersetzerfonds i Instytutu Kultury Miejskiej). Członkini m.in. niemieckiego związku tłumaczy i tłumaczek literatury (VdÜ) i stowarzyszenia promującego wiedzę o sztuce przekładu i twórczej pracy tłumacza Weltlesebühne. Mieszka w Berlinie.
W internecie
Wybrane przekłady
DUVANEL, Adelheid: Ostatni akt łaski [Gnadenfrist], Wydawnictwo Cyranka 2025 Adelheid Duvanel to jedna z najwybitniejszych twórczyń literatury niemieckojęzycznej XX wieku. Krytyka stara się znaleźć podobieństwa z prozą Franza Kafki czy Roberta Walsera, ale twórczość szwajcarskiej pisarki jest wyjątkowa, ma swój własny tragikomiczny i melancholijny ton. Jest mistrzynią krótkiej formy. Skromne objętościowo prozy okazują się bardzo pojemne w wymiarze egzystencjalnym portretowanych postaci – zwykle odmieńców naznaczonych jakąś skazą, bólem i lękiem, nieprzystosowanych dziwaków oraz żyjących według własnych reguł wrażliwców, którzy czują się w prawie do bycia niezaradnymi, zawsze zachowują godność i wewnętrzną wolność. Duvanel pisze językiem precyzyjnym, esencjonalnym, zabarwionym surrealistyczną groteską. Lapidarny styl sprawia, że jej miniatury nie tylko poruszają serca i wyobraźnię, ale też lśnią jak brylanty… |
|
KRÄNZLER, Lisa: Poniewczasie [Nachhinein], Biuro Literackie 2024 Wielopłaszczyznowa powieść, będąca zarazem traktatem o pamięci i odpowiedzialności, studium przyjaźni, tekstem o narodzinach artystki, opowieścią o zmaganiu się z żalem i poczuciem winy po stracie bliskiej osoby – poniewczasie… Lisa Kränzler – „malarka, która pisze” – tworzy wyraziste sceny wizualne, przypominające obrazy neoekspresjonistyczne. Opowiada o relacji dwóch nastolatek, które różni niemal wszystko. Jedna dorasta w ubogiej rodzinie robotniczej, doświadcza przemocy emocjonalnej i seksualnej, a jej ulubionym zajęciem są gry komputerowe; druga to jedynaczka z zamożnej inteligenckiej rodziny, w bezpiecznej przestrzeni może rozwijać swoje talenty, a jej pasją jest gra na fortepianie. Utrzymaną w poetyce kontrastu narrację autorka buduje wokół przyjaźni, która z początkowego siostrzeństwa krwi pod wpływem doznanej krzywdy i naruszenia nietykalności cielesnej przeradza się w nieufność, niechęć, wrogie milczenie. „Przekład Doroty Stroińskiej odzwierciedla tę grę słów, tonu i stylu, pozwalając emocjom oraz afektom wibrować pod warstwą tekstualności. Poniewczasie urzeka delikatnością i wrażliwością na język. To najwyższej próby studium przemijania i przemocy.” Klaudia Cierluk |
|
Antologia: SĄSIADKI. 10 poetek niemieckich, Wydawnictwo Warstwy 2023 Przekład wierszy sześciu poetek: Nora Gomringer, Anja Kampmann, Nadja Küchenmeister, Orsolya Kalász, Birgit Kreipe, Monika Rinck. |
|
SEILER, Lutz: Kruso, Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego 2017 Finał Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus (2018) Książka Lutza Seilera Kruso, już samym tytułem nawiązująca do dzieła klasycznej literatury przygodowej autorstwa Daniela Defoe, jest powieściowym debiutem znanego i niezwykle cenionego poety. Akcja tej współczesnej robinsonady rozgrywa się w 1989 roku na kilka miesięcy przed upadkiem muru berlińskiego na Hiddensee, małej wyspie u wybrzeży Morza Bałtyckiego, otoczonej w latach istnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej aurą wolności, buntu i kontrkultury. Wyspa ta, położona na północnych obrzeżach ówczesnego wschodnioniemieckiego państwa, była „ostanim przylądkiem wolności”, schronieniem dla wszystkich, którzy opuścili kraj, nie przekraczając jego granic. Pewnego dnia na Hiddensee dociera student germanistyki, Edgar Bendler, główny bohater powieści, który postanowił uciec od swojego dotychczasowego życia, naznaczonego traumą utraty ukochanej, i wyruszyć na poszukiwanie dla siebie miejsca w świecie. Tragiczny wypadek zostawił ślad w jego psychice w postaci wyjątkowej przypadłości czy umiejętności: Ed potrafi zapamiętać ogromną liczbę wierszy, szczególnie łatwo wchodzą mu do głowy poezje Georga Trakla. Dzięki „zachłannej mocy pamięci” w głowie Eda powstały ogromne zasoby zapamiętanych wierszy, prawdziwy „wierszostan”, który odzywa się na samo wspomnienie ukochanej. W położonym na wysokim wybrzeżu lokalu gastronomicznym „U Klausnera” znajduje kwaterę i pracę w zmywalni, dołączając do kręgu espezetów czyli sezonowych pracowników zarobkowych. Restauracja nie tylko z wyglądu przypomina statek, który stoi na klifie, jakby osiadł na mieliźnie. Również dwunastoosobowy personel Klausnera, zbierający się co rano na rytualne śniadanie wokół stołu, to tak naprawdę grono wyrzuconych poza nawias społeczeństwa (a więc „za burtę”) niepokornych artystów i intelektualistów, odszczepieńców od socjalistycznej doktryny, życiowych rozbitków, apostołów wolności, złączonych wspólnotą losu i pewną misją do spełnienia… Wszyscy zafascynowani są tajemniczą postacią tytułowego Krusa, czyli Aleksandra Krusowicza, rosyjskiego Niemca, którego uważają za swojego przewodnika duchowego. Kruso, ów niekoronowany król i patron wyspy, jest dla nich nie tylko uosobieniem niezależności i męstwa, ale przede wszystkim obietnicą wolnego życia. Z Krusem łączy Eda-Piętaszka doświadczenie utraty drogiej osoby oraz zamiłowanie do wierszy – między mężczyznami zawiązuje się bliska, ale również trudna przyjaźń. Lutz Seiler kreśli szczególny portret artysty w wieku młodzieńczym. Ed zyskuje przyjaźń Krusa, wkrótce cieszy się braterskim zaufaniem swojego mistrza, który wtajemnicza go w arkana poezji i sztuki zmywania naczyń. W rytualny wieczór przydziału rozbitków Ed przyjmuje w swoim pokoju, „czarnej kwaterze”, dziewczynę, doznaje niezwykłych zmysłowych rozkoszy, dzięki którym dokonuje się w nim wewnętrzna przemiana. Wreszcie, jakby wrośnięty wyobraźnią w nieustanne odgłosy zmywalni i w nieprzerwany szum morza, odkrywa swój własny głos – głos poety. W książce Lutza Seilera możemy znaleźć sporo odniesień do powieści przygodowej Daniela Defoe. Jednak podczas gdy Robinson Crusoe trafia na bezludną wyspę, która w toku narracji coraz bardziej się zaludnia, to wyspa Hiddensee, przeciwnie – coraz bardziej pustoszeje. Pod koniec lata 1989 roku, nieomal w rytmie nadawanych przez skrzeczącą „Violę” wiadomości o ucieczkach mieszkańców NRD do sąsiednich krajów, Klausnera opuszczają po kolei członkowie załogi, aż na pokładzie zostają tylko „oni dwaj” – Kruso i Ed. Tragikomiczna, groteskowa konstrukcja świata przedstawionego – magiczna wyspa Hiddensee i żyjąca tam niejako w „ukryciu” wspólnota rozbitków wraz z ich rytuałami i morderczą pracą, rozkładająca się w dusznych i żrących oparach zmywalni materia czy wreszcie pogrążający się niczym Titanic lokal Klausnera – koresponduje z obrazem rzeczywistego rozkładu państwa i socjalistycznej ideologii, pękających granic i exodusu mieszkańców NRD. Hipnotyzująca siła tej powieści, za którą autor otrzymał jedną z najważniejszych nagród literackich w Niemczech, Niemiecką Nagrodę Literacką 2014, wynika między innymi stąd, że napędzają ją nie tyle akcja i losy bohaterów, ile poetyckie obrazy i muzyczne brzmienie warstwy językowej. Rzeczywistość przepuszczona jest tu jakby przez filtr świadomości i wrażeń zmysłowych Eda, młodego mężczyzny obdarzonego poetycką wyobraźnią i naznaczonego traumą, która sprawia, że granice między światem zewnętrznym i wewnętrznym stają się przepuszczalne, co więcej, nawzajem się przenikają i uzupełniają. Ta specyficzna „osmoza” zachodząca na poziomie zmysłów wzroku i słuchu, a także balansowanie pomiędzy światem rzeczywistym a światem snu znajduje swoje odzwierciedlenie w języku. Mnóstwo tu elips, porównań, miejsc niedopowiedzianych, jakby lekko startych, gier językowych i literackich, cytatów i politycznych odniesień. Jednym słowem nie tylko owiana legendą wyspa Hiddensee, na której dzieje się akcja, jest hidden, „ukryta”, lecz również sam tekst obfituje w językowe „kryjówki”. Kreacja świata przedstawionego jest lekko absurdalna, komiczna i groteskowa, co sprawia, że świat ten jakby się odcumowywał od rzeczywistości i dryfował w rejony fantazji i poezji (święta Bożego Narodzenia na przykład obchodzone są pod koniec czerwca, a głównym elementem obrzędów jest „boża sosenka”; w głowie Eda, sawanta, często szumi „wierszostan”; pod zlewem w restauracyjnej zmywalni, głównym miejscu akcji, żyje sobie „warkoczak”…). Ale Kruso to przede wszystkim wielopłaszczyznowa powieść, którą można czytać jako traktat o wolności człowieka, studium męskiej przyjaźni, tekst o narodzinach poety, opowieść o zmaganiu się z traumą po stracie najbliższej osoby… Niewątpliwie powieść jest także requiem za wszystkich anonimowych uciekinierów z byłej NRD, którzy zginęli w wodach Bałtyku. A czytając epilog, który napisany jest w pierwszoosobowej narracji świadka, nie można przestać myśleć o uchodźcach ginących na naszych oczach w innym morzu…
„Dzięki debiutanckiej powieści dojrzały poeta, jakim jest Seiler, od razu trafia do pierwszej ligi niemieckich pisarzy” Die Zeit „Kruso to pierwsza poważna literacka odpowiedź na Czarodziejską górę Tomasza Manna” Der Spiegel „Powieść Seilera jest liryczna i napisana z niezwykłą siłą. Już w tym momencie należy ją zaliczyć do największych dzieł współczesnej literatury niemieckojęzycznej” WDR „Ta powieść ma wymiar historyczno-polityczny. To medytacja na temat różnych form wolności, wspaniały poetycki głos na temat konkretnej sytuacji politycznej. Bez wątpienia wielka literatura.” 3 Sat Kulturzeit „Kruso przekształca poetyckie frazy w mięsistą prozę, przedstawiającą wydarzenia historycznego lata 1989 roku.” Süddeutsche Zeitung „Seiler niczym reżyser z wirtuozerią kreuje świat małej wysepki na Bałtyku. Dzięki językowi jego powieści ze szczególną mocą wybrzmiewa natomiast temat wolności.” WELT am Sonntag
[…] powieść Lutza Seilera Kruso, wydana w Wydawnictwie Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2017, wywarła na mnie ogromne wrażenie. Tłumaczenie pani Stroińskiej zachwyca unikalną teksturą polszczyzny, poezją w zdaniu i na poziomie powieściowej całości. Dorota Stroińska obdarzona jest niebywałym słuchem muzycznym. W przekładzie doskonale potrafi wydobyć wartość brzmieniową tekstu, hipnotyczny rytm zdań, polifoniczność epickich fraz. Owa rytmiczność nie jest nigdy ornamentacyjna, lecz zawsze wychodzi od emocji, a napędza ją wewnętrzny monolog postaci. Tłumaczka ucieka od jasnych kluczy interpretacyjnych, dochowuje wierności poetyckiemu rodowodowi pisarza. Łączy liryzm z precyzją, oddając niepokój, który stymuluje pozorną powtarzalność życia na wyspie. W przekładzie potrafi zachować tajemnicę postaci, wieloznaczność spotkania dwóch bohaterów. Rozświetla detal i jednocześnie oddaje epicki rozmach powieści. Przekład Doroty Stroińskiej nieustannie ustanawia i zarazem kwestionuje klaustrofobię losu ludzkiego. Polski tekst Kruso to wysokiej próby literatura. Zyta Rudzka Seiler nie ogranicza się jednak do cytatów i kryptocytatów – przywoływanie poetyckich fraz nie jest jedynie literackim popisem, lecz służy snuciu opowieści. Ale najważniejsze jest to, że we frazie samego Seilera czuć ucho poety. Posłuchajmy zresztą: „Na krawędzi urwiska wiatr był tak silny, że odcinał im równiutko śmiech od ust, dlatego wyglądali jak głupcy, układając wargi i zęby w nieme grymasy”. (…) Powieść Seilera, jak każde wybitne dzieło literackie, można interpretować na wiele sposobów. Najciekawsza jest tu wizja wolności przedstawiona przez Krusa. (…) Kruso dostrzega więc także zniewolenie, które widzieli w pustocie i miałkości Zachodu Czesław Miłosz czy korespondujący ze Zbigniewem Herbertem Artur Międzyrzecki. Krzysztof Cieślik Seiler ujmuje niebywałą poetycką wrażliwością na detale. Oczarowuje klimatem portretowanej wyspy, której rytm nadaje dzika przyroda, ale także pewna zwarta społeczność stawiająca się w opozycji wobec wrogiego reżimu kształtującego codzienność na stałym lądzie. Hiddensee, którą obmywają zimne wody Bałtyku oraz nieustające szepty, będzie przestrzenią duchowej ekspiacji, nawiązania silnych braterskich relacji, przestrzenią jednocześnie naznaczoną różnymi formami przemocy i zmienioną na tyle, że przestaje być bezpiecznym schronieniem. (…) Ta przesycona poetyckością narracja łączy w sobie elementy magiczne z bolesnym doświadczaniem lęku egzystencjalnego. Niewyrażalnego tak samo jak tęsknoty tytułowego bohatera. „Kruso” to pasjonujące studium jednostki będącej składową wszelkich traum, które usiłuje przekuć w konstruktywne doświadczenia dające siłę. (…) Bardzo wartościowa i zapadająca w pamięć opowieść. Jarosław Czechowicz Tym, co zwraca na siebie szczególna uwagę, jest sposób budowania narracji. Opowieść Seilera spokojnie płynie, nie pozwalając na zbyt szybką lekturę. (…) Wszystkie elementy, będące trzonem opisywanej historii, obudowane są niezwykle szczegółowym, poetyckim opisem. Gęste i duszące opary wydobywające się z restauracyjnej kuchni Klausnera docierają aż na drugą stronę, przedzierając się przez materialność powieści i obezwładniając czytelnika. To opowieść smutna, ciężka i gorzka. Ubrana w poetyckie frazy historia o upadku ideałów, samotności, mierzeniu się z własną przeszłością i nieprzepracowaną traumą nabiera nowego znaczenia. Kolejne zdania powieści budują ponury nastrój nieustannej obawy, wymuszonej gotowości do ucieczki. Przeszłość bezwstydnie wdziera się w granice teraźniejszości. (…) W jednej z najjaśniejszych kart historii dzisiejszych Niemiec, Lutz Seiler dopatrzył się pojedynczej tragedii, którą w mistrzowski sposób obmyślił i wyłożył. Anita Jasińska Kruso Lutza Seilera jest ambitną prozą z przesłaniem. Taką, która stawia czytelnika w obliczu pytań i wymusza szukanie odpowiedzi, bo narrator nie wygłasza autorytatywnych opinii, oddając głos postaciom, zwłaszcza Edowi i Krusowi. Dla tłumacza z niemieckiego oryginału książka była zapewne wyzwaniem ze względu na formę, swoiste i intrygujące połączenie realizmu ze scenami z pogranicza jawy i snu, zwyczajności i dziwności, i z powodu języka, czuć w nim bowiem rękę utalentowanego pisarza i poety o ogromnym doświadczeniu. Poza wszystkim jednak ta książka szybko się nie zestarzeje. Poruszane w niej tematy wolności i zniewolenia, świata okaleczonego murami, polami minowymi i zasiekami oraz marzeń o godnym życiu są boleśnie aktualne, choć spółcześnie odżywają w nowych, zaskakujących kontekstach. Agnieszka Wojdowicz O jej wartości decydują niuanse. Choćby poetyckie doświadczenie Seilera, który opisy hiperrealistycznych, odbieranych wszystkimi zmysłami szczegółów potrafi połączyć z oniryczną, surrealistyczną wręcz atmosferą. Niebagatelną rolę odgrywają kulturowe odniesienia – choćby do utopijnej Wyspy Huxleya i, rzecz jasna, Robisona Crusoe czy wspomnianego Mannowskiego arcydzieła, z którym Kruso zestawiane jest nie bez powodu (to poniekąd rewers Czarodziejskiej góry – z wyspą Hiddensee zamiast alpejskiego Davos, z powieściowymi odpowiednikami Castorpa, Settembriniego i Naphty oraz… z Krusem jako Kławdią). (…) Wolność jednych jest przekleństwem dla innych – Kruso, niepotrzebny prorok, umiera. Komuna na Hiddensee okazuje się zbędną farsą – i dla tych, którzy marzyli o ucieczce na Zachód, i dla tych, którzy, jak Kruso, chcieli „chronić korzenie wolności przed zbliżającym się potokiem szlaki, przed lawinami o niebywałym zapachu, niebywale nęcącymi, łagodnymi szlamami o miłym wyglądzie”. Swoją powieścią Seiler zdaje poetycki raport z upadku ostatniego bastionu idealizowanej wolności. To świetnie opisany kres bałtyckiej utopii. Maciej Robert |
|
KRACHT, Christian: Tu będę w słońcu i cieniu [Ich werde hier sein im Sonnenschein und im Schatten], FA-art 2011 |
|
JASPERS, Karl: Nietzsche. Wprowadzenie do rozumienia jego filozofii [Nietzsche. Einführung in sein Philosophieren], Wydawnictwo KR 1997; [2] Wydawnictwo Officyna 2012 |
|
SAFRANSKI, Rüdiger: Nietzsche. Biografia myśli [Nietzsche. Biographie seines Denkens], Czytelnik 2003 |
|
AICHINGER, Ilse: Dover, w: Ilse Aichinger, Mój zielony osioł. Opowiadania, wiersze, słuchowiska. Z posłowiem Richarda Reichenspergera. Wybór i układ tekstów: Monika Schoeller i Dietrich Simon. Red. Sława Lisiecka, Biuro Literackie 2013 |
|
LEWITSCHAROFF, Sibylle: Wyspa szczęśliwców. U bułgarskich wybrzeży Morza Czarnego [Insel der Glücklichen. Vor der bulgarischen Schwarzmeerküste], w: Odessa transfer, red. Monika Sznajderman i Katharina Raabe, Suhrkamp/Czarne 2009 |
|
KUCZOK, Wojciech: Dreckskerl [Gnój], Suhrkamp 2007 (razem z Gabriele Leupold) |
|
KUCZOK, Wojciech: Höllisches Kino. Über Pasolini und andere [To piekielne kino], Suhrkamp 2008 (razem z Gabriele Leupold) |
|
MACHOWIAK, Aleksandra, MIZIELIŃSKI, Daniel: Treppe, Fenster, Klo. Die ungewöhnlichsten Häuser der Welt [D.O.M.E.K. Doskonałe okazy małych i efektownych konstrukcji], Moritz 2010 |
|
MIZIELIŃSKA, Aleksandra und MIZIELIŃSKI, Daniel: Farbe, Form, Orangensaft. Verrücktes Design aus aller Welt [D.E.S.I.G.N. Domowy elementarz sprzętów i gratów niecodziennych], Moritz 2011 |
|
HERBA, Gosia, PASIŃSKI, Mikołaj: Der Elefant auf dem Mond [Słoń na Księżycu], Achse 2023 |