Interwencje
Zgodnie z polskim prawem tłumacz utworu literackiego jest twórcą, chronionym na równi z autorem oryginału.
Warto pamiętać, że niezależnie od zapisów zawartej z wydawcą umowy na przekład, tłumaczowi zawsze przysługują
W praktyce oznacza to, że każde wykorzystanie fragmentów przekładu wykraczające poza zakres osobisty – na przykład publikacja w prasie lub innych mediach – wymaga podania nazwiska autora. Ponieważ media w Polsce często zapominają o tym obowiązku (lub zwyczajnie nie są go świadome), Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury regularnie interweniuje w przypadkach naruszenia osobistych praw autorskich, pouczając dziennikarzy o obowiązujących przepisach i prosząc ich o uzupełnienie brakującej informacji.
Piszemy do mediów również w sprawach mniej jaskrawych, nie wynikających bezpośrednio z prawa autorskiego, lecz będących – jak nam się wydaje – kwestią dziennikarskiego profesjonalizmu i dobrego obyczaju. Prawo nie wymaga, by każda recenzja książki tłumaczonej z języka obcego zawierała nazwisko tłumacza, uważamy jednak, że taka wzmianka należy się zarówno autorowi przekładu — który ubierając oryginał w polskie słowa, odcisnął na nim osobiste piętno — jak i czytelnikom, dla których jest to nieraz cenna informacja i dodatkowa zachęta do sięgnięcia po dany tytuł.
W przypadkach rażącego naruszenia praw autorskich (jak np. publikacja dużego fragmentu bez podania nazwiska), tłumacz może domagać się uzupełnienia nazwiska, przeprosin oraz odszkodowania. Wzór pisma przydatny w takich sytuacjach jest dostępny po zalogowaniu w dziale Dla członków.
Nie jesteś pewien, czy Twoje prawa autorskie zostały naruszone? A może nie wiesz, co z tym zrobić? Napisz do nas, postaramy się pomóc.
Pytania na ten temat – a także zawiadomienia o artykułach prasowych, publikacjach w internecie, audycjach radiowych lub telewizyjnych itp. naruszających osobiste prawa autorskie tłumaczy – można przesyłać na adres: interwencje@stl.org.pl